Dużo jest blogów które mówią o wszystkim i niczym, a ja będę również podtrzymywać tą tradycję.
Ten blog ma być spisem naszych wycieczek, tych małych i dużych. A łączyć będzie je głównie jedno, będą jak najtańsze. Oby tylko czas pozwolił mi je dokumentować, a pisząc czas mam raczej na myśli dziecko, które uznaje, że mało ruszający się rodzic (tj. siedzący przez nawet krótką chwilę przy komputerze, np. żeby sprawdzić pocztę) to zdecydowanie zły rodzic. Będę pisać pewnie o moim dziecku, które jest na pierwszym miejscu we wszystkich rankingach robót domowych czy pracy... i o tym co jeszcze przyjdzie mi do głowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz